Rozdział 1
Rozbiegam się. Odbijam od podłoża i
skaczę z dwudziestu-metrowego klifu. W duchu czuję i mam nadzieję
że wyjdę z tego bez szwanku. Robię to z byt często, żeby teraz
mi się nie udało.
Podczas lotu czuje się wolna i
zapominam o wszystkim co najgorsze. Biorę głęboki oddech, czuję
zimne powietrze. Słyszę szum fal. I nagle zimna fala dreszczy
przeszywa moje ciało. Ostatni głęboki wdech, moje ciało wpada do
lodowatej wody. Przez dłuższą chwilę nie mogę się poruszyć,
czuję chwilowy paraliż. W końcu zaciskam pięści i staram
wypłynąć na powierzchnię. Zdążyłam już przyzwyczaić się do
lodowatej wody. Staram się z całych sił dopłynąć na drugą
stronę, stronę na której znajduje się niewielka plaża. Coś w
stylu wysepki. Jest to jedyne miejsce na której czuje się
zdecydowanie bezpieczna.
~
Piasek jest gorący, od
złocistego słońca. Siadam pod jednym z drzew, i wtedy zauważam
coś naprawdę interesującego.
Zrywam się i biegnę do
''skarbu''. Jest to srebrny medalion z napisem forever.
Rozglądam
się do około, wątpię żeby ktoś go tu zgubił. Jestem tu prawie
codziennie i nigdy nie natrafiłam na towarzystwo.
Zapinam
go sobie na szyi i sprawdzam godzinę na błękitnym zegarku który
zawsze noszę na lewej ręce. Ponownie rozbiegam się i skaczę do
lodowatej wody, znów czuję zimno przeszywające moje ciało. Nie
sprawia mi to już takiego bólu, jak dawniej.
Staram
się płynąć najszybciej jak tylko mogę.
~
Dopłynęłam
do klifu, i z ogromnym trudem postanawiam się wdrapać na samą
górę.
W końcu
znajduje się na szczycie, poje palce czerwone od wspinaczki pieką
niemiłosierne. Spoglądam na kolana są całe we krwi, ręce są
porysowane i pokaleczone. Moje ubranie jest całe czerwone i
poszarpane. Zaciskam oczy i wstaję. Rozglądam, po czym powoli
kieruje się ku zejściu.
Słyszę
czyjeś kroki, słyszę jak ktoś głośno oddycha. Staję, i
niespodziewanie odwracam się.
Naprzeciwko
mnie stoi Daniel, chłopak z mojej szkoły. Wysoki brunet, piwne oczy
i ten sam szarmancki uśmiech.
- Spotkaliśmy, się trochę w niekorzystnych dla mnie warunków, Daniel - mówię z lekkim uśmiechem.
- Jak ty wyglądasz! - woła.
-Chodź pomogę Ci!
- Nie, nie chcę twojej pomocy. Dam sobie sama radę!
- Nie, nie dasz. Nie kłóć się ze mną – Chłopak podbiega do mnie z niezwykłą prędkością i łapie mnie w pasie.
- Pomogę Ci. - Szepcze swoim miękkim głosem. Patrzę prosto w jego oczy, za pewne kryją jakąś tajemnicę.
- No dobrze. Jeśli odpowiesz mi na jedno pytanie - patrzy na mnie nieufnie więc dodaję: - Tylko jedno.
- Dobrze, jeśli ty też odpowiesz na jedno moje pytanie - również stawia warunek.
- Dobrze. A więc jak się tu znalazłeś, skąd wiedziałeś gdzie mnie szukać?
- Nie szukałem Ciebie, znalazłem się tu... całkiem przypadkiem. A ty, jak dałaś radę wspiąć się tu całkiem sama ? - odpowiada.
-To drobiazg. W pewnym sensie taka codzienna, wspinaczka daje mi siłę i zapał do działania. Radzenia sobie z życiem. Trochę to dziwnie brzmi i za pewne pomyślisz sobie o mnie wiele różnych dziwnych rzeczy. Ale tak, zdecydowanie tak jestem. Dziwna ! - Jeszcze raz spojrzeliśmy sobie w oczy. Daniel bez słowa wziął mnie na ręce. Ucieszyłam się bo wiedziałam, że nie dojdę do domu z takimi ranami i strasznym bólem między innymi w okolicach nóg i rąk. W głębi czułam, że Daniel nie mógłby pojawić się to od tak. Akurat t w tym samym czasie co ja. Jego wymówka, nie wydaje mi się do końca prawdziwa. Ale nie powiem mu tego, nie teraz.
Odpowiadałam Ci już na Zapytaj, ale tam był fragment bez dialogu.
OdpowiedzUsuńPiszesz świetnie tylko te literówki (niedużo), powtórzenia itp. Moim zdaniem nie za bardzo wychodzą ci dialogi. Są takie trochę... puste. Nie wiem jak to nazwać. Powinny być bardziej rozbudowane i więcej uzupełnień dialogowych c: I dlaczego zaczynasz wypowiedzi od kropek, a nie myślników?
Dziękuję za Twoją opinię,piszę na programie na którym mam na laptopie i jest na myślnikach a jak kopiuję i wklejam na blogera zmienia się w kropki. Nie mam pojęcia dlaczego, staram się nie robić literówek i czytam parę razy szukając ich musiały umknąć mojej uwadze ;)
UsuńMasz może, jakąś propozycję co zrobić żeby lepiej radzić sobie z rozbudową dialogów ?
Z góry dziękuję :)
Lena. – Cicho i z niepokojem wypowiedział moje imię.
OdpowiedzUsuńSpotkaliśmy, się trochę w niekorzystnych dla mnie warunków, Daniel - mówię z lekkim uśmiechem.
Jak ty wyglądasz! - wola. Chodź pomogę Ci!
Nie, nie chcę twojej pomocy. Dam sobie sama radę!
Nie, nie dasz. Nie kłóć się ze mną – Chłopak podbiega do mnie z niezwykłą prędkością i łapie mnie w pasie. - Pomogę Ci. - Szepcze swoim miękkim głosem. Patrzę prosto w jego oczy, kryły jakąś tajemnicę.
No dobrze. Jeśli odpowiesz mi na jedno pytanie - patrzy na mnie nieufnie więc dodaję: - Tylko jedno.
Dobrze, jeśli ty też odpowiesz na jedno moje pytanie - również stawia warunek.
Dobrze. A więc jak się tu znalazłeś, skąd wiedziałeś gdzie mnie szukać?
Nie szukałem Ciebie, znalazłem się tu... całkiem przypadkiem. A ty, jak dałaś radę wspiąć się tu całkiem sama ? - odpowiada.
To drobiazg. W pewnym sensie taka codzienna, wspinaczka daje mi siłę i zapał do działania. Radzenia sobie z życiem. Trochę to dziwnie brzmi i za pewne pomyślisz sobie o mnie wiele różnych dziwnych rzeczy. Ale tak, zdecydowanie tak jestem. Dziwna ! - Jeszcze raz spojrzeliśmy sobie w oczy. Daniel bez słowa wziął mnie na ręce. Ucieszyłam się bo wiedziałam, że nie dojdę do domu z takimi ranami i strasznym bólem między innymi w okolicach nóg i rąk. W głębi czułam, że Daniel nie mógłby pojawić się to od tak. Akurat t w tym samym czasie co ja. Jego wymówka, nie wydaje mi się do końca prawdziwa. Ale nie powiem mu tego, nie teraz.
To taka moja propozycja. I jeszcze jedna, bardzo ważna uwaga: jeżeli zaczęłaś pisać w czasie teraźniejszym to całą książkę pisz tak samo, to bardzo ważne!!
Ok. Bardzo dziękuję za pomoc. I od razu informuję, że zamieszczam twoją propozycję i usuwam moją ;)
UsuńDziękuję, za pomoc będę ćwiczyła rozbudowanie dialogów ;)
Całkiem fajne ;) Jest troszkę błędów, ale to nic, wyrobisz się :] Powodzenia w dalszym pisaniu ^^
OdpowiedzUsuńWpadłabyś do mnie? Też piszę opowiadanie:
http://the-other-side-of-truth-story.blogspot.com
[SPAM] Interesuje Cię szczera ocena bloga? Jeśli tak to zapraszam ---> http://plac-boju.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKiedy będzie można składać zamówienia ? Bo na jak na razie blog, jest zawieszony :(
UsuńJest przewidziane kiedy ponownie stratuje ?